Dłuuuuugo trwało zanim zdecydowaliśmy się co zrobić z tym kawałkiem domu.
W końcu, po kilkumiesięcznych poszukiwaniach inspiracji, domowych narad i konsultacjach społecznych, padła decyzja - REMERS.
Na piętrze mamy dwie ściany wykonane z konstrukcji szachulcowej. Tworzą ją belki o szerokości 12 cm i przestrzenie między nimi wypełnione gliną i cegłami. Od zewnatrz nie wyglądało to najgorzej. Poprzedni właściciele pomalowali tynk na biało i belki na czarno. Problemem był jednak nadal środek. Wypełnienie było stare, glina popękana, gdzieniegdzie wychodziła słoma i prześwitywały cegły, tynk odpadał. Wszystko zakryte wełną mineralną i kartongipsem - wszystko to usunąłem jak najszybciej i wywiozłem pierwszym kontenerem.
Informacji jak remontować takie ściany nie ma wiele. Tu dziękujemy wszystkim tym, którzy remontując takie domy opisywali to na swoich stronach instrnetowych. W ten sposób kształciliśmy się w temacie i szukaliśmy różnych rozwiązań. Wszystko by odtworzyć piękno szachulca.
Zawsze podobały i się domy szachulcowe / z murem pruskim, ale dopiero teraz widzę, jak wiele tych domów jest zniszczonych zębem czasu, lub "nowoczesnym" ociepleniem. Styropian i kolorowe tynki przykrywają wiele pięknych domów. Również w naszym najbliższym otoczeniu, pojawiały się sugestie: "Otynkować! Ocieplacie styropianem czy wełną?" Mam nadzieję, że nie robiąc tego, zrobiliśmy dobrze.
Rozważaliśmy różne opcje.
1. Uzupełnić braki gliną i ocieplić ścianę od wewnątrz specjalnymi płytami drewnianymi lub glinianymi.
2. Wyrzucić glinę i uzupełnić lekkimi bloczkami betonowymi i ocieplić od wewnątrz j.w.
3. Wyrzucić glinę i wstawić bloczki z pazdzierzy konopnej i ocieplić od wewnątrz j.w.
4. Uzupełnić glinę i postawić dodatkowy mur z bloczków betonowych.
a nawet
5. Wypełnić przestrzenie pianką do ocieplania poddaszy - ten pomysł trwał jeden dzień.
Opcją jedyną i właściwa, okazała się:
1. Wyrzucić stare wypełnienie, zaimpregnować belki, wypełnić pustki specjalnym tynkiem i farbą firmy Remmers.
Sprawdzona metoda przez sąsiadów z Gajówki i Rębiszowa. Dzięki temu nasza 12 cm ściana jest ciepła i zdrowa. Belki dobrze zakonserwowane. A efekt wizualny szachulca widoczny z zewnątrz i wewnątrz.
Tak było:
Ściana wewnątrz była przykryta wełną i folią.
Wypełnienie nadawało się tylko do wyrzucenia.
Wypruliśmy stare wypełnienie, które stanowiły glina i cegły.
W puste przestrzenie nabiliśmy deski.
Na deski nałożyliśmy pierwszą wartwę ciepłego tynku, przeznaczonego do konstrukcji szachulcowych.
Pomalowaliśm na biało a belki na czarno farbą i...wuala.
Wieści z Gajówki: