Wymieniamy okna.

Wymiana okien to kolejne duże wyzwanie dla naszego skromnego budżetu. 

 

Poprzednim właścicielom udało się wymienić okna tylko w kuchni i w dwóch sypialniach na górze. Niestety, były to okna plastikowe i nie pasowały nam do domu z drewna i kamienia.

 

Długo się zastanawialiśmy. Pojawiały się pomysły na okna skrzynkowe, dzielone słupkiem środkowym, ze szprosami w różnej konfiguracji. Były też wersje różnokolorowe: czerwone, niebieskie i zielone. Ostatecznie postawiliśmy na prosty wzór i naturalny kolor.

 

Efekt końcowy zawdzięczamy firmie z Gryfowa Śląskiego i panu Maksymilianowi. Wymierzył okna i dał korzystą wycenę. Był to sierpień 2017. Możliwy montaż na styczeń 2018.  Dużo czasu na przemyślenia.  Po wycenie musieliśmy jednak zrezygnować z wymiany drzwi wejściowych. Spróbowaliśmy je poddać renowacji, ale niestety efekt jest niezadowalający. Wymiana drzwi jest nieunikniona. Otrzymaliśmy jeszcze kilka wycen od firm z różnych rejonów Polski, ale oferta pana Maxa była najkorzystniejsza.

 

Produkcja okien przesunęła się ze stycznia na luty, a montaż był możłiwy dopiero w marcu 2018. W między czasie zdążyłem wyczyścić ściany z cegieł wewnątrz, więc wszystko zgrało się w czasie.

 

Poniżej zdjęcia jak było ze starymi oknami:

 

Tak jest z nowymi oknami. Jak to moja małżonka ładnie ujęła, okna są jak oczy. Nie sądziliśmy, że mogą mieć aż taki wpływ na wygląd domu.

 

 

Czas zabrać się za wymianę ściany szachulcowej. Zobacz wpis: "Renowacja ściany szachulcowej"